Goraca herbatka, tv, ksiazka, kocyk i swieczki, najlepiej te zapachowe.
(tutaj akurat zamiast herbatki-lampka wina, zdjecie zrobione jakis czas temu ;) )
Wlasnie jestem w trakcie poszukiwania nowej, tym razem padlo na Yankee Candles.
(zdjecie zapozyczone z internetu)
Niesamowicie pachna i sa dostepne praktycznie w kazdym zapachu, na kazda pore roku, na kazda okazje. Pamietam ze na Wielkanoc byly o zapachu kroliczka czekoladowego, na chwile obecna pojawily sie juz w sklepach zapachy typowo jesienne, zimowe i te swiateczne np o zapachu Grzanego wina :) Sa w roznych rozmiarach, od wielkich sloi, przez podgrzewacze, po woski, ktore po rozpuszczeniu w specjalnym naczynku, nadaja przyjemny zapach calemu mieszkanku.
Pozdrawiam,
D. xx
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz